Czasem spadam, proszę mów mi, że mogę wtedy złapać się Twojej dłoni.
Niczego bardziej nie potrzebuję.
A o tym spadaniu już Ci mówiłam i wiem, że się powtarzam.
Wybacz, czasem nie potrafię wytłumaczyć Ci do słuchawki moich uczuć.
Sama często nie potrafię opisać ich oraz przyczyny...
Czasem to malutkie impulsy, a mnie już chce się płakać.
Mimo wszystko jednak jesteś słoneczkiem.
Ale wiesz, kiedyś ktoś bardzo mądry i wartościowy powiedział mi, że smutek jst dobry...
Bo gdyby nie było smutku, nie mogłaby istnieć także radość.
Smutek jest tak samo dobry jak i radość.
Tak samo potrzebny. Choć radość jst bardziej porządana.
Łzy dają ukojenie.
Czasem szukam pretekstu, by móc wypłakać się, zmęczyć, zasnąć..i obudzić z uśmiechem na ustach.
Kocham Cię.