No more sorrow.
Dodano: 20 PAŹDZIERNIKA 2011
'For now I'll play the game
And I'm waiting for your move.'
Hoobastank - Inside of You.
*
Pogoda się zepsuła. Bu. Nie lubię tego. I do tego znowu mam katar -.- / Zamiast po prostu przyjść na 10 to siedzieliśmy 2 godziny na świetlicy bo nie było religii i niemieckiego. Potem wf, angol, technika, chemia - kartkówka. Ale chyba nie poszło mi źle. A potem polski - "Inwokacja". Boże, co stres robi z człowiekiem. Dajcie spokój. Jełop ze mnie i tyle xD. / Haha. Na jutro mam plan. Boże, jak ja to zrobię to należy mi się medal za odwagę. Ale mam misję. I idę z misją! / Nie mam zdjęć, więc macie tutaj mojego koteczka - Stefffcia :3. / Aaa. Wypada zajrzeć do książek. -.-'
Komentarze
emilycarter
U mnie też. Wcześniej słuchałam ich jakieś 4 lata i widziałam tą zmianę w Jaredzie. To naprawdę przykre to jak się ludzie zmieniają.
Dokładnie! Ja też czuję do niego coś na podobę wstrętu. Odrzuca mnie od niego i wszystko co on robi, mówi czy inni o nim mówią to mnie to irytuje. I teraz sama nie sięgnę po TIW. Dzisiaj tylko przez przypadek włączyłam S&D no i przesłuchałam bo bądź co bądź ale TIW jako płytę lubię na swój sposób. Tylko właśnie mi się ona kojarzy z tym dzisiejszym Jaredem, którego bardzo nie lubię. No i Wielka Era TIWu. Bitch, please. -.-
Nie przepraszaj mnie za to! Bo to też moja wina. Nie odezwałam się, a powinnam. Przepraszam.
Dokładnie! Ja też czuję do niego coś na podobę wstrętu. Odrzuca mnie od niego i wszystko co on robi, mówi czy inni o nim mówią to mnie to irytuje. I teraz sama nie sięgnę po TIW. Dzisiaj tylko przez przypadek włączyłam S&D no i przesłuchałam bo bądź co bądź ale TIW jako płytę lubię na swój sposób. Tylko właśnie mi się ona kojarzy z tym dzisiejszym Jaredem, którego bardzo nie lubię. No i Wielka Era TIWu. Bitch, please. -.-
Nie przepraszaj mnie za to! Bo to też moja wina. Nie odezwałam się, a powinnam. Przepraszam.
20/10/2011 22:33:09
emilycarter
Dokładnie. Pamiętam jak ja się cieszyłam. Że byliśmy jednością. Taką naprawdę wielka rodzina. Bardzo dobrze to pamięta. Był to luty, albo i marzec. Nawet marsi... A raczej Jared był te kilka miesięcy temu inny. Jeszcze przypominał tego starego Jareda. Teraz ani trochę. Tak mało czasu a tyle zmian.. Przykro mi z tego powodu.
Właśnie. Może troszkę się zawiodłam na (spójrzmy prawiezie w oczy. chodzi tu tylko i wyłącznie o Jareda) Jaredzie, ale nie chcę przez niego tracić was.
Właśnie. Może troszkę się zawiodłam na (spójrzmy prawiezie w oczy. chodzi tu tylko i wyłącznie o Jareda) Jaredzie, ale nie chcę przez niego tracić was.
20/10/2011 21:41:10
onecolddevil
wszystko idzie jakoś nie po naszej myśli.. ale polski, nakurwianie i zdjęcie kota są jak najbardziej okej. <3
20/10/2011 21:18:30
emilycarter
Będę próbować.
Możesz mnie zwyzywać, ale nigdy nie uważałam się za echelona co najwyżej za beliversa to po pierwsze, a po drugie i tak nie chodzę na żadne promo czy coś (u mnie w mieście nie ma z kim i nie ma jak). Z resztą dla mnie PRAWDZIWY echelon już nie istnieje. Teraz każdy może siebie nim nazwać, ale trudniej nim być. Nie zrozum mnie źle, ale po prostu zbyt dużo spotkałam dziewczyn, które tak naprawdę nie wiedzą co to jest echelon i co się pod tym kryje. (No i nawet nie znały wszystkich płyt). Do tego wydaje mi się, że ten cały echelon to tylko taką przykrywka wielkiego pana leto, a tak naprawdę to tania (praktycznie bezpłatna) siła robocza. Czyli innymi słowy. Wykorzystywanie.
Kiedyś byłam inna. Zmieniłam się. Kiedyś w to wszystko wierzyłam. Była w tym jakaś magia. Teraz ona znikła. Już jej nie ma. Te wszystkie cudowne rzeczy się ulotniły.
Możesz mnie zwyzywać, ale nigdy nie uważałam się za echelona co najwyżej za beliversa to po pierwsze, a po drugie i tak nie chodzę na żadne promo czy coś (u mnie w mieście nie ma z kim i nie ma jak). Z resztą dla mnie PRAWDZIWY echelon już nie istnieje. Teraz każdy może siebie nim nazwać, ale trudniej nim być. Nie zrozum mnie źle, ale po prostu zbyt dużo spotkałam dziewczyn, które tak naprawdę nie wiedzą co to jest echelon i co się pod tym kryje. (No i nawet nie znały wszystkich płyt). Do tego wydaje mi się, że ten cały echelon to tylko taką przykrywka wielkiego pana leto, a tak naprawdę to tania (praktycznie bezpłatna) siła robocza. Czyli innymi słowy. Wykorzystywanie.
Kiedyś byłam inna. Zmieniłam się. Kiedyś w to wszystko wierzyłam. Była w tym jakaś magia. Teraz ona znikła. Już jej nie ma. Te wszystkie cudowne rzeczy się ulotniły.
20/10/2011 20:49:47
emilycarter
Wiem. Na tym polega mój problem.
Aaa... No tak.. Echelon.. Nie jest dla mnie.
Aaa... No tak.. Echelon.. Nie jest dla mnie.
20/10/2011 20:03:12
emilycarter
Nie znam innych. Samo płakanie już mi nie wystarcza.
Jesteś kochana.
Jesteś kochana.
20/10/2011 19:20:18
emilycarter
Nie martw się. Nie warto. Za dużo ludzi już się na mnie zawiodło..
Nie robiłam tego przez dwa tygodnie. Tylko teraz się złamałam. Ale nadal będę próbować tego nie robić. Chcę z tym skończyć, choć do łatwych rzeczy to nie należy. Jak każdy nałóg jak palenie czy alkoholizm.
Nie robiłam tego przez dwa tygodnie. Tylko teraz się złamałam. Ale nadal będę próbować tego nie robić. Chcę z tym skończyć, choć do łatwych rzeczy to nie należy. Jak każdy nałóg jak palenie czy alkoholizm.
20/10/2011 19:10:52
emilycarter
Bo w moim życiu nie ma rzeczy pozytywnych. Z resztą na tym polega masochizm. Lubisz to. Chcesz go czuć. Sprawia, że czujesz się lepiej. Choć niektórzy zdają sobie sprawę z tego, że to źle i tak być nie powinno. No i wolę czuć ból fizyczny niż psychiczny. On jest o wiele lepszy.
20/10/2011 18:58:14
zachowajusmiech
przeboskie jest to zdjęcie. wyszło Ci. <3 ej, ja również mam katar. nie lubię tego. :c
20/10/2011 16:51:17
Informacje o itsthefantasy
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Słonko świeci to leżaczek akurat halinam... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24
