Nudno, nudno, nudno. Pobudka o 9, potem kościół, powrót z Martyną i Edytą, dom i tak siedzę sobie, gadam z Dżoanną i Michałem, oglądałam wcześniej najnowszą część "Piratów z Karabów" i ziewałam. Boże, poprzednie części były lepsze. Ale dobra, wieczorem albo jutro dooglądam. Bardzo miłe wczoraj były konwersacje na FB, nie powiem, że nie xD. Jutro się obijam, chyba zrobię autosesję bo już nie mam żadnych zdjęć. Wtorek - z Marcelą. Środa - fryzjer + zakupy szkolne. Nie uśmiecha mi się to. Damy radę, ale żeby po raz ostatni słoneczko zaświeciło. A od 01.09 może już padać bo mi nie będzie szkoda, że siedzę w tej budzie, a nie na świeżym powietrzu. Ah. Znowu się zacznie nie tylko szkoła, ale wszystkie problemy, dołki, itd. Nie chcę tego.
+ Faza na 'Paralyzer' dalej trwa. <3