ciężko, ale nie będę już o tym pisać teraz, napisałam Ci mega długą wiadomość. powtórze tylko milionsetnyraz kocham Cię Nela. :*

a wiec tak... może jestem trochę zdziwiona, może powinnam już przywyknac. ta informacja mnie zrujnowala, kolejna do kolekcji. ja nie chcę tak, ja tak nie umiem.............;(

myślę, że jestem silna, w sumie to wiem o tym. jest bardzo mocno ciężko, ale bywało u mnie gorzej. teraz jest źle, najbliższe tygodnie będą jeszcze gorsze i muszę być na to gotowa. poradzę sobie ze wszystkim. choć czasem wątpię i mam ochotę umrzeć. nie po to poradzilam sobie z tak wielkimi sprawami, żeby teraz się poddawać. będę płakać codziennie. będę zagryzać wargi z bólu, będę robić może gorsze rzeczy. ale sobie poradze. zaczynam od nowa i sobie poradzę. bo co, ja bym nie dala rady? już mi ciężko na sama myśl co mnie czeka. nie poddam się. czasem tylko, ale to na chwile. będzie ok, MUSZE w to wierzyć.



POKAZAL MI HART DUCHA, JAK WYJSC Z MASAKRY.