wiesz... chyba nie chcialabym uczyc w szkole.
wolalabym tlumaczyc ksiazki....
teraz sobie tak mysle... tlumacze sa strasznie nie doceniani.. przeciez dzieki nim rozumiemy obcojezyczne ksiazki. inaczej kazdy musialby sie uczyc jezykow ;p
a tak n a serio, to jestem smutna.
zrezygnowana...
smutna.
wiem, wiem.. czasem przesadzam.
wiesz... ostatnio ciagle czuje sie taka mala w porownaniu do wszystkich.
wszedzie... na kazdym kroku... tak mnie to ostatnio meczy... wiem, ze sa lepsi ode mnie.. zawsze byli i zawsze beda..
a ja?
ja zawsze bede potrafila tylko narzekac.
i patrzec na wszystko przez czarne okulary.
przykro mi.
czasami mi przykro, ze ludzie z ktorymi zyje, musza mnie znosic. naprawde..
tak mi ich zal, ze czasami sama od nich uciekam.