Piękna Sylwia! ;o

Pewnego pięknego dnia.

Sesja u Ani.

A wtedy przyjdzie ten dzień, kiedy zrozumiesz, że każdy Cię opuścił, a Twoje tłumaczeniana nic się nie zdadzą .
Grono "przyjaciół" odejdzie w niepamięć zostawiając za sobą ślad bólu, który spowodowany będzie nie ich odejściem,
lecz tym, jak łatwo dałeś się oszukać przez los . Dojdą do Ciebie wszystkie ich rady i zrozumiesz, że nawet Oni sie do nich nie stosują . Odejdzie niepewność której esencja tkwi w zdaniu " A co by było gdybym ich posłuchał ? ", ponieważ, nie byłoby nic . Tylko to uczucie, że przeszłeś przez pewną część swojego życia stosując się do czyiś zasad .
Jednak najboleśniejsze będzie odejście osoby która stała przy Twoim boku niczym filar utrzymujący Cię poza zasięgiem bólu . Wznoszący wysoko abyś mógł dosięgnac tego o czym zawsze marzyłeś - niebiańskiego spokoju .
On odejdzie i zostawi Cię samego w swoim rozmyślaniu . Pocieszenie znajdziesz w tym, że to nie do końca Twoja wina . Ale czy tak na pewno jest ? Pomyśl jednak - Jak kocha to wróci .
A teraz obserwuj . I za jakiś czas powiesz mi kto kochał, a komu byłeś jedynie głupim murowanym filarem .

Sylwiaaaaaa! ;((((((((((((((