jestem wykończona. wy-koń-czo-na : o
praca dzień w dzień.. jutro pierwsza niedziela wolna od 2 miesięcy? na to wychodzi.. jeej (:
~~~
ile razy jeszcze ludzie zmuszą mnie do chodzenia wszędzie z nastawieniem "frajernia... jak ja mam was dość." ? ja się starałam. Byłam miła i fair, ale do momentu, bo żeby aż tak podpierdalać kogoś osobie,której rzekomo się nie powinno ufać?! Wszystko ma swoje granice.. to przykre co się dzieje z ludźmi gdy zaczyna się wyścig szczurów. Ale nie zapominajcie,że i tak wyjdzie na moje ;) przede wszystkim dlatego,że ja od samego początku byłam w porządku! ;)
aktualnie jedyne o czym marzę, to żeby odchorować w końcu po dwóch miesiącach. wyspać się i poleżeć cały dzień w łóżku. tak niewiele a jednak tak wiele.
~~~
pokonałam sesję, do października tyyle czasu <3 już tęsknię!
~~~
3 miesiące, i co? Jest cudownie! W końcu zaczynam przypominać siebie.. najlepsza decyzja mojego życia!:) <3 nigdy nie sądziłam,że powiem tak o rozstaniu.
takie długie włoski po zaledwie 3 miesiącach!! <3 zdjęcie świeżo po fryzjerze (: