Zacny weekendzik, dawno takiego nie było!
Postanowiłam oficjalnie zaaganżować się w 100% w swoje życie.
Tylko w swoje, muszę się zatroszczyć o swój związek.
Btw. niedługo pół roku razem. :*
Best day ever - 4 z matmy!
Euforia życia normalnie, jestem genialna!
Moje oceny wyglądają coraz lepiej, he.
4,0 będzie na koniec jak nic.
Kurcze jestem w szoku, że wszystko się tak dobrze układa.
Są gorsze momenty, ale staram się je znieść z podniesioną głową.
W klasie jak w klasie, nudno.
Ale może z czasem bardziej się zżyjemy i będziemy jak wielka rodzina.
Niedługo wyprowadzka, nadal jestem w szoku ;o
To wszystko stało się nieoczekiwanie i idzie jak burza.
Przynajmniej nie będę się już cisnąć w tym bloku.
A jutro dzień z moim Bartusiem, suuupeeer :*
Muszę sobie jakieś nowe butki na wiosnę kupić.
Nowe kawałki pościągane na ipoda.
Droga do szkoły z pewnością będzie dłuższa.
Kocham mojego misiaczka. <3
xoxo, papa.