Koniec roku. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że przyniósł mi wiele zmian w życiu, nie zawsze były one dobre. Zawiodłam sie na wielu osobach, zdaję sobie sprawę, że na mnie pewnie też się zawiedziono. Straciłam stare przyjaźnie ale zyskałam nowe. Nie wiem czy jestem szczęśliwa, ale wiem, że nie czułam się jeszcze tak spokojna. Sam koniec grudnia a ja dopiero zaczynam ogarniać wszystko i bardzo mi dobrze z tego powodu.
Tylu zmian co w tym roku nie przeżyłam chyba nigdy, ale nie narzekam, już nie.
Postanowienie na Nowy Rok - dać się ponieść, znaleźć swoją drogę w życiu. Tak więc szczęśliwego!