Twoje włosy są blond, twoja skóra jest gładka, to miasto nas utula jak kiedyś matka.
Cicho tylko gra kołysanka, wokół ciemność, kiedy wracam twoje oczy jak gwiazdy nade mną.
Twoje oczy się śmieją, wokół ludzie się śmieją, nikt wokół mnie nie zna nic o mnie nie wiedzą.
Twoje dłonie niosą pomoc, twoje myśli mnie unoszą, na zewnątrz czeka życie z naostrzoną kosą.
Każdy ma historie, twoja tragedia jest bliska mi. Różami droga jest usłana? Nie raczej bliznami.
To krew, pot i sny, to zapach życia, twój uśmiech to lekarstwo gdy wokół wszystko zdycha.