The picture is not mine!
I po warsztatach dziennikarskich. Całkiem ciekawie było, dostałam książkę o Adamie Małyszu. Poza tym w zasadzie nic ciekawego tam nie było, poza kilkoma wskazówkami do robienia zdjęć.
Napisałam wczoraj konkurs historyczny. Liczę na około. 35/51 punktów :). Nie przedostanę się, ale zawsze warto próbować.
Ładna pogoda, a ja nie mogę z domu wyjść. Motyla nogaaaaa, matke pojechała z psem dokądśtam, a brate na uczelnie. Zagrałabym w erpega, serio.
Z pozdrowieniami dla Maciulli, Aleksandry, Darahati i tradycyjnie dla Verilorenite :*