aaaa Mimo wszystko żałuję, że tak pięknie rozpoczęta znajomość tak szybko i paskudnie się kończy. Przeklinam własną naiwność, a ból upokorzenia rozsadza moje serce. wmawiam sobie, że nic mnie już nie obchodzisz. Bez skutku - nadal cierpię.
aa no więc.. jakoś tak to wyszło że mam kompletny mętlik w głowie.! fuck. -,-
Trza się skupić też na swoim szczęściu nie tylko na innych jak do tych czas.. ;)
Piona.! :*