Nie wiem czy moje życie jest tak ciekawe, że musisz śledzić każdy mój ruch.? A może piszesz na mój temat książkę.? Wybacz kochana, ale za niedługo Ty będziesz wiedzieć co ja robię, zanim ja to zrobię. Siedzisz we mnie czy masz ukrytą kamerę, bo wiesz nawet ja nie wiem co jem, więc dziękuję, że mi to uświadomiłaś. Myślałam, że wreszcie od was kochane pustaczki mam już spokój, ale widzę,że jednak jesteś tak zainteresowana moją osobą, że musisz wiedzieć o mnie wszystko. Wiem, że zawsze chciałaś być taka jak ja, lecz wybacz kochana, do ideału Ci jeszcze daleko.. Muszę Ci też powiedzieć, że rozjaśniam jutro włosy, żebyś nie przegapiła tego szczegółu, tylko wiesz, zastanawiam się czy zrobisz to samo też jutro czy poczekasz na mój końcowy efekt.? I pragnę uświadomić Cię, że tak na prawdę gówno o mnie wiesz. Nie mam zamiaru Cię obrażać, tłumaczyć Ci, że mnie nie podrobisz, bo już dawno zauważyłam, że Ty po prostu nie rozumiesz najprostszego przekazu. Twoja rzekoma ''przyjaciółka'' także nie będzie taka jak ja, pomimo, że ubierze się podobnie czy pomaluje ciemnym fluidem, by wyglądać na opaloną, yhm. Dziecko drogie, bo innego określenia na Ciebie już nie ma, zajmij się swoim jakże nudnym życie i zrób z nim coś porządnego, niż tylko pieprzysz się gdzie popadnie. I pamiętaj te słowa, kierowane do Was kilkakrotnie ;
tapeta Ci urody nie doda, a mnie nigdy nie podrobisz!