Coraz rzadziej tu bywam, to źle. Tyje. Tyje jak nigdy. Dzisiaj nie zwaliłam, zjadłam tylko deser lodowy(ok.500kcal) nie żałuje. Jestem z siebie dumna, że tylko tyle. Jutro nie zjem nic, po jutrze i po po jutrze też nic. Głodówka pełną parą. Mam wene, mam inspiracje, teraz czeka mnie najtrudniejszy okres. Muszę ją wporwadzić w życie. Wiem, że muszę być z ludźmi, bo inaczej zwariuje, ale ja tak lubię moją samotność. Kocham ją. Nie wiem co się ze mną dzieje, że jeste taka aspołeczna...
100 brzuszków
100 przysiadów
15 min skakanka
ok. 500kcal