hahaha, kaśka została zarażona photoblogowiczowaniem! :-D
a ja muszę zainwestować w: photoblog.pro
zdjęcie, jak nietrudno się domyślić z tegorocznych wakacji, wici '09.
dzisiaj pierwszy raz w życiu samodzielnie i bez pomocy innych instrumentów nastroiłam gitarrę.
uwierzyłam w mój wirtuozerski słuch muzyka i wyszło.
na początku było trochę trudno (chodzi o ten zasrany IV próg! nie wiedziałam, że tak trzeba...) :-P
ale wszystko skończyło się jak najlepiej.
kupiłam wszystkie książki i zeszyty. jestem z siebie dumna!
jeszcze tylko muszę znaleźć jakąś normalną farbę do włosów przypominającą kolorem mój własny.
*pachnę grejphrutem. mhmmm.