jestem, po prostu jestem. ale nie w sposób,że jestem i wegetuję, jestem i czerpię z każdej chwili jak najwięcej, bo przecież każda z nich jest niepowtarzalna. nawet wtedy kiedy łzy napływaja mi do oczy z bezsilnośći , każda chwila ma swoją przyczynę i jest po coś . nic nie dzieje się bez przyczyny, a każdy upadek kształtuje mój charakter. i patrząc na to kim jestem teraz, mogę a nawet muszę powiedzieć ,że się zmieniłam. na przełomie ostatnich 5 lat jest kompletnie inną osobą . w sumie zmieniam się co dnia. teraz też , stwierdziłam ,że nie ma po co się nastawiać na coś co może się stać, a nie musi, na wszystko. po prostu musze być i czerpać jak najwięcej z każdej chwili.
mam zamiar się cieszyć ,śmiać , płakać na głupich filmach i po prostu być , w skońcu chyba wiem jak mam być , jak mam do tego wszystkiego podejść .! ;)
i uda mi się wszystko, wszystko na co teraz pracuję .!
w sumie to otaczają mnie wspaniali ludzie, mam najlepszych na świecie przyjaciół i mimo tego ,że czasami nie jest idealnie to kocham ich najbardziej na świecie , chyba dopiero zaczynam to doceniać , dziękuję <3