photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 SIERPNIA 2013

siadam posłusznie wewnętrzną siłą zmuszony

na chodniku przy przystanku i wyjmuję telefon aby

przycisnąć klawisz skrótowy dyktafonu

i opowiadać gumowym uszom co się patrzą

na mnie dziwnie tak

minął dzień mi jak ; 

 

wziąłem puszkę życia, rozrobiłem ją wódką

pomalowałem całą powierzchnię wszechświata

niewidzialną wymyśloną obmacaną i cyniczną

farbą 

jeśli się mnie dotkniesz teraz

już nigdy nie zmyjesz z rąk tej substancji

ale i tak

już nigdy nie pozbędziesz się z mózgu

tego wirusa

nie wybielisz pamięci z plam mojego

tu bycia

życia miziania płakania

i picia i ćpania

pieprzenia

 

przepraszam, że nie umiesz mnie skasować

że te wspomnienia powodują

dysfunkcje 

nasze wspólne plany nie zaznały spełnienia

tak jak my nie zaznamy

dogłębnie siebie nie poznamy

 

ale jak mam być kimś dla ciebie

skoro ja nawet nie wiem kim jestem

 


 

wejdźmy do koszyczka ze spinaczami 

i zakręćmy się wisząc na lince od prania

rozhuśtani przez wiatr

Informacje o inorizzontale


Inni zdjęcia: I koniec weekendu patusiax395Jedyna matka mojego dziecka mnilchasKupić se. :-) ezekh114Z nauki jazdy. ezekh114"Ukąsiła misia pszczoła. ezekh114La sieste. ezekh114Aż tyłek boli. ezekh114Róże wswieciezdjecAloha rezzouMiło wrocic martawinkel