jutro mija dokładnie rok jak moje słoneczko pojawiło się na świecie. szóstego sierpnia nie zdawałam sobie sprawy, że takie szczęście pojawi się w moim życiu. dwa miesiące później, kiedy pierwszy raz wzięłam go w ramiona pokochałam go całym sercem. to niesamowite uczucie kiedy wtula się we mnie bawiąc się przy tym moimi włosami, a wieczorem czeka aż tylko położe się do łóżka ażeby wtulić się we mnie i zasnąć, ale wymieniać można wiele przykładów. nie znam miłości matki do dziecka, ale wiem, że kocham go bardzo mocno i nie pozwoliłabym mu zrobić krzywdy. czasami sama zastanawiam się jak można żywić takie uczucia do kota, ale tego nie da się zrozumieć, kocham go i już. może dlatego, że pojawił się w moim życiu wtedy kiedy bardzo chciałam zaspokoić potrzebe opieki, a poza tym ten mały kotek był spełnieniem moich marzeń. jutro wyjeżdżam na siedem dni, w których będę niewyobrażalnie tęsknić za Czawesem, ale on wie, że go bardzo kocham i że wrócę.