photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
opowiadania
Dodane 4 WRZEŚNIA 2013
322
Dodano: 4 WRZEŚNIA 2013

jak znajdę czas, postaram sie cos dodawac, ale nauka jaka już wczoraj mnie przerosła jest ogromna, życzcie mi szczęścia i kocham Was;*


wczesniejsza czesc

Day is collection of hours. 12

- Co się tak gapicie? Bawimy się! - wykrzyknęła.

Ktoś pogłosił muzykę i wszyscy zniknęli w pokoju, a impreza nadal trwała.

Majka wyrwała się z objęć Kacpra i poszła do kuchni. Siadła przy stole i milczała.

Kacper przyszedł za nią.

- Wszystkie tak okłamujesz?- odezwała się nagle.

- Majka, to nie moja wina, że ona się uczepiła.

- Wiesz, że ona chciała mi i Ance zrobić krzywdę? To psychopatka, czuję że to się źle skończy.

- Ale co ma się źle skończyć?

- No fakt bo jeszcze nic się nie zaczęło i nie zacznie.

- Majka o czym Ty mówisz?

- O niczym.

Wstała i poszła do pokoju bawić się z innymi.

Prawie wszyscy byli pijani, tylko Majka i Kacper byli normalni, reszta spała.

- Wszyscy się upili, chyba koniec imprezy- powiedziała Majka.

- Nawet Anka padła- zaśmiał się Kacper.

Podszedł do Majki, przytulił ją.

Z jednej strony chciała się wyrwać, ale z drugiej pragnęła by nigdy nie puszczał.

- Przepraszam- wyszeptał.

- Przeprosiny przyjęte. Mogę mieć pytanie?

- Yhym.

Stali przytuleni.

- Idziemy spać?- zaśmiała się.

Nic nie odpowiedział tylko wziął ją za rękę i poszli do pokoju Majki.

Był pusty, na szczęście nikt nie zajął jej łóżka.

- Pić- zaśmiała się.

- Się robi księżniczko- powiedział i wyszedł z pokoju.

Majka położyła się na łóżku. Chciała by ten dzień trwał wiecznie.

Chwilę potem Kacper wrócił z sokiem dla Majki.

- Żartowałam- zaśmiała się.

- Osz Ty...- wskoczył na łóżko i zaczął łaskotać Majkę, która smiała się jak opętana.

- Przestań, przestań- krzyczała.

- Nie krzycz- wyszeptał- bo nam towarzystwo sprowadzisz, a tego nie chcemy.

Majka się uśmiechnęła, a Kacper położył się obok.

Chwilę później Majka spała jak małe dziecko w jego ramionach.

 

***

 

Czuła się fatalnie, kręciło jej się w głowie i strasznie chciało jej sie pić.

Jakoś wstała z łóżka. Na stoliku znalazła sok, który przyniósł jej Kacper, wypiła.

Kacpra nie było. Usłyszała za drzwiami jakieś szmery.

Wyszła z pokoju i ucieszyła się, gości już nie było, a Anka z Kacprem sprzatali.

- Pomogę Wam- powiedziała i zaczęła zbierać brudne naczynia.

- Dobrze się czujesz?- zapytała Anka.

- Średnio...- zaśmiała sie i usiadła na kanapie.

- Ale się spiłam.

- Nie zaprzeczę- zasmiała się Majka.

- Ja tez nie- wtrącił Kacper.

- Szkoda, pewnie dużo przegapiłam- powiedziała zawiedzionym głosem.

- E taaam, padłaś na samym końcu- zaśmiał się Kacper.

Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Ich radość przerwał dzwonek do drzwi.

 

- Jeszcze tego brakowało- powiedziała Majka i poszła w stronę drzwi.

 

 

cdn...

Amelia

Komentarze

hejda klikam ''fajne'' liczę na rewanż :)
04/09/2013 8:14:43