Młodość
Starość we wszystko wierzy. Wiek średni we wszystko wątpi. Młodość wszystko wie.
W życiu niewiasty rozróżnić można siedem okresów: niemowlę, dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta i młoda kobieta.
Młodość jest jak te butelki, które rozwalaliśmy o ściany. Nie można ich skleić z powrotem, ale jest jeszcze szansa dla każdego z nas, marnych ciuli, że przyjdzie ktoś, kto ułoży z nich witraże.
Młoda dziewczyna potrzebuje trochę czasu, by znaleźć mężczyznę na całe życie. To jej nie przeszkadza wychodzić tymczasem za mąż.
To jeden z przywilejów młodości. Gdy masz siedemnaście lat, śmierć wydaje ci się gwiazdą odległą o tyle lat świetlnych, że nawet przez potężny teleskop ledwie ją widać. Potem starzejesz się i odkrywasz, że to nie gwiazda tylko wielki jak nieszczęście asteroid, który leci prosto na ciebie i jeszcze trochę, a przyładuje ci w ciemię.
Ulubieńcy bogów umierają młodo, lecz poźniej żyją wiecznie w ich towarzystwie...
Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało.
Ciesz się każdą chwilą, abyś potem nigdy nie żałował, że utraciłeś młodość. Każdemu etapowi życia Pan przypisał właściwe mu niepokoje.
Młodość musi się wyszumieć, starość - wygderać.
Wielka dusza powinna mieć w sobie nieprzebrane źródło młodości, która ją utrzymuje zawsze młodą i świeżą pomimo, że zewnętrzna powłoka starzeje się.
Za zdobycie sekretu wiecznej młodości kobieta oddałaby swoje życie.
W tym wieku może się wielu rzeczy nie rozumie, za to czuje się głębiej, niżby się rozumiało.
Młodzi chcą być wierni i nie są. Starzy chcą być niewierni i nie mogą.