Nie chcę ideału, chcę Ciebie.
Świat się skurwił, Ty nie musisz.
Rozpadam się na kawałki, przytul mnie.
Teoretycznie wierzę, praktycznie wszystko zależy od Ciebie.
Zostań, bo jak nikt przynosisz mi powietrze.
Przeszłość gówniana, teraźniejszość nie lepsza, to chociaż o lepszą przyszłość się postaram. Ale nie pierdol, że chcieć, to móc, błagam.
Oddaj strach, daj zaufanie, chwyć za rękę.
Czując Twój zapach, wiedziałam jak pachnie miłość mojego życia.
Nigdy nie rezygnuj z marzeń.
Każde nasze spotkanie ma smak pożegnania.
Pisząc nowe rozdziały swojego życia pamiętaj, że każda książka kiedyś się kończy.
Gorąca herbata parząca w dłonie, jego wzrok wbity w nią, wyznanie miłości i momentalne szczęście rozgrzewające zlodowacone serce.
Coraz częściej jest mi wszystko jedno, i milczę coraz częściej.