To z pewnością moja ostatnia notka dla Was, przynajmniej na jakiś czas. Od jutra będzie już właścicielka. Dziękuję za wszystko, cieszę się, że mogłam tu dodawać wpisy :* / Julka (zapraszam, klik)
Życie jest za krótkie, by stać w miejscu i myśleć "co by było gdyby".
Należę do tej grupy ludzi, którzy pomimo uśmiechu na twarzy czują się cholernie źle.
Mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić.
Wiesz co najbardziej nas denerwuje? Monotonia. Brak zmian, przygód. Brak możliwości na poczucie smaku wolności, czegoś zupełnie obcego.
Nie wszystko się wybacza i nie pytaj dlaczego.
Chłopcy są podli, naprawdę, tak, masz rację, myślą tylko o tym jak dobrać się do naszych majtek, chodzą bez nas na imprezy, za często wyłączają telefony, mają problemy z zdeklarowaniem się, nie potrafią z nami rozmawiać i nie chcą nas zrozumieć, robią awantury o byle co, są ciągle zazdrośni a sami gapią się na inne, nawet gdy są zajęci, są nieogarnięci, nieodpowiedzialni, szczeniaccy, ciągle chcą imponować kumplom, nie odpisują godzinami, zachowują się jak pajace, nie potrafią okazywać uczuć, nie dbają o nas, tak, chłopcy, nie mężczyźni.
Jest taka miłość ze wszystkich największa.Trwa ponad życie i ponad umieranie.Zabiera cząstkę nas samych odchodząc i cząstką siebie w nas pozostaje.I nawet gdy jest już w innym świecie kochać nas stamtąd nie przestaje.
Życie jest jak tramwaj nie ma rozmów z motorniczym.
Panie Boże ześlij do mojego życia jakiegoś porządnego chłopaka, bo mam dość tych wszystkich dupków dotychczas...
Nie chcę już więcej czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie.
On? Jest tak cholernie inny od wszystkich, że ciężko mi uwierzyć, że właśnie to ja Go mam.
Brakuje Ci tylko jednej osoby, a wydaję się jakby nikogo nie było.