- Mogę Cię przytulić?
-A czy gdy chcesz zjeść obiad pytasz się widelca czy możesz na niego nabić kawałek ziemniaka?
- Usiłujesz powiedzieć, żejestem twoim ulubionym gatunkiem heroiny ?
- Tak, trafiłaś w samo sedno.
- Serce zapie*rdala jakszalone...
- Jak to.?
- No kiedy na niego patrzę...
- To nie patrz.
- Kiedy nie mogę...
- Więc lepiej nie mieć nadziei?
- Wtedy żyje się łatwiej...
- To nie jest chłopak dlaCiebie!
- Powiedz to mojemu sercu, tylko wiesz jest jeden problem.
- Jaki?
- Ono nikogo nie słucha.
- Ale on mówił mi takie słodkie rzeczy..
- I Ty w to kur*wa wierzysz?
- Przez tę jedną noc wierzyłam.
- Całkiem Ci odbiło?
- Nikt nie jest wiecznie normalny.
-Popełniłam błąd.
-Jaki?
-Zakochałam się.
- Kocha mnie.
- Skąd ta pewność?
- Potrafi wyczuć mój smutek przez telefon.
-Co ja mam zrobić, żebyś mi uwierzyła?
-Sam powiedziałeś, że nie jest łatwo odzyskać stracone zaufanie&
- Masz jakiś inny głos.
- Mam taki głos jak jestem szczęśliwa.
- Chodź, musimy pielęgnować te durne marzenia.
- Czy one rosną?
- Nie, mała. One się spełniają