Nienawiść. No właśnie, to też w końcu nastaje. Kolejny raz rozpamiętujesz minione dni. Wzrasta frustracja. Przychodzi gniew. Czy warto? Nie. Po co? Po co Ci przykładać stosunek emocjonalny do człowieka, który już dawno abdykował z tronu twojego serca? Co tym zyskasz? Ktoś mi kiedyś powiedział, że nienawiść to stan tylko zwrotny, bo zwraca się tylko przeciwko nam. Niszczy nas. Nie pozwólcie na to. Niech ta osoba umrze w waszym sercu wraz ze wszystkimi emocjami - miłością, nadzieją, nienawiścią, tęsknotą. Wolność osiągniecie tylko w momencie wypalenia ostatniego uczucia.. Czasem lepiej pozwolić komuś odejść, niż za wszelką cenę starać się zatrzymać go przy sobie. Życie nas bardzo zaskakuje, gdy otwiera przed nami przyszłość.. Szkoda, że czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, że coś się właśnie zaczyna, mając oczy wpatrzone w to co się dawno skończyło.