kochany polski i przemiły niemiecki.
To nic, że na polskim pani krzyczy i się złości, ale mówi, że jestem "MĄDRA I INTELIGENTNA", a na niemieckim jestem ignorowana mimo, że wszystko co jest akutualnie - umiem. 1 gimbazjum się kłania, jaak mnie to wkuuuurza. Melisy mi nie wystarczy na same niemieckie.
Ale i tak lubię Pierwsze. Lubię tylu znajomuch w szkole, i lubię atmosferę, i lubię obdzieranie tynku, i jeszcze krzywe schody z podłogą. I może Pana od Matematyki lubię nawet i od biologii, i Panią od wosu. Poza tym, nadal nie lubię połowy"rzeczy" tu.
No i tyle. Zdjęcie z KSU, lubię je, bo ładnie mu tu wyszła dłoń. Jest FAJOWSKA.
A poza tym, czekam na Happysad z Dianą, (Dżem?) i Zabili mi żółwia. Piękny koniec października, i piękny początek listopada.