mine mam przecudna...
i ten lazur plandeki....
sama natura...
moze mi sie kiedys uda zapanowac nad nadgrastkami...
a Holly ma sie calkiem dobrze, ale mam wrazenie ze wraz z jajczkami i maciczka "wujek Bartek" wycial jej conajmniej polowe temperamentu ...
...jutro dalej cwiczymy...