pozegnanie

HEH NO I OPUSZCILAM MURY OLSZTYNA i GRANICE POLSKI...

DZIEX WSZYSTKIM za mily pobyt i za mile wspomnienia za kawe i za te wspaniale szalenstwa;]

ludziska mimo ze jestem daleko jestem z wami... ;] i mam nadzieje ze tak zostanie...

troszke sie zawiodlam... ale nie wiem czy uznac to za przegrana czy wygrana.... w kazdym razie bylo milo i z tym....;]

hehe jak narazie to niezapomniane kilka chwil bedzie... ;] Jak np tanczenie na bluesie z Tysia Tysia (Angelika nie mylic z Tysia-Martyna) czy spotkanie takiego Daniela czy Andreasa XD w sumie tez bylo spoko ;p;p hehe z lokcia w zeby tez bylo milo dostac... albo... albo... ??? hehe to moze zostawie dla siebie XD

caluski wszystkim

I BUZIOLE DLA CALEGO OLSZTYNA!!!!

ale juz wrocilam do domu i zacznie sie odnowa... wszystko ale co tam u mnie i tak w zyciu jest malo rutyny wiec na co ja nazekam xD ???

marudze jak zwykle XDXD :))

PS WIECIE CO WIDZIALAM?!

WIDZIALAM JEZA!!! TAKIEGO PRAWDZIWEGO...! ale byl sliczny... ;] i sie nastroszyl a ja zaczelam go glaskac... i powolipowoli zaczol ukladac kolce...;] tylko musialam juz isc ale to bylo takie mile... ;] nubie takie zwierzaczki...;] jej wiecie jakie te stworzenia sa sliczne!!???