Kasiu <3
wspominałyśmy właśnie sanatorium..tak bardzo bym chciała, żebyś jechała ta ze mną w kwietniu..wszystko było by innaczej, no.. marzy mi się taki spacer z Tobą, po Kołobrzegu, po Słoneczku, tak przypomnieć sobie wszystko, ludzi, miejsca. to dziwne, że ja wgl coś pamiętam z tamtych czasów, a jak się okazuje pamiętam całkiem sporo. Jesteś jedyną osobą z tamtgo sanatorium z którą utrzymuje kontakt, reszty nawet nie udało mi się znaleść..; d jak dzisiaj się dowiedziałam , że jade tam do Kołobrzegu, mama zadzwoniła do mnie w szkole, to się popłakałam, nie chciałam ta jechać ! były rzeczy które wspominam bardzo fajnie, typu ludzie, nocne akcje itp. ale np. wspólny grupowy prysznic, to był koszmar ! łazienka jedna na piętrze, bez zamków wspólna z chłopakami, tez nie była przyjemna, nie za dobrze wspominam też jedną z pielęgniarek..ygh, była okropna ! inne dało się znieść..szkoła ? z tego co pamiętam była spoko. wtedy byłam małą gówniarą, nie zwracała uwagi na takie rzeczy jak zwracm teraz, ale mam nadzieje, że będzie cudownie..i chcę, żebyś mnie odwiedziła ! wyślę Ci kartkę z sanatorium ! <3 Kocham Cię, baaaardzo mocno <serce>
Karolcia tu była ;*