I
Trzeba zwalczyć myśli złe,
by znów odradzać się.
Pragniesz walczyć, pierdol to.
Nie ma lekko,
życie to nie Livescore.
Tu nie warczą,
gdy słabość dopada,
Nie zaprzeczam, wręcz popieram.
wielu z mych ziomów walczy,
czasem też warczy, pamietaj.!
Tylko gdy trzeba,
lecz nigdy nie do przyjaciela.
Walcz o swoje szczęście,
tylko z umiarem,
bo inaczej będzie wielkie nie szczęście.
Stracisz więcej niż możesz sobie wyobrazić.
Więc mimo wszystko, walcz.
Nie trać wiary w marzenia.
Wiem, życie jest nie do przewidzenia.
Nie wiesz co Nas jutro spotka.
Niech to będzie happy end.
Z osoba godną Twojego ramienia.
Ref:
Prosto z ulicznego brudu tłumy,
mówią, to nie bujdy. Ulica szumi. .
Pierdol wrogów.
Nie unoś się nudą,
i chęcią dojebania kurwą,
które wciąż knują.
Ludzie pierdolą,
nie zwalczymy tego.
Ale zawalczymy.
Chcąc, nie chcąc
podejmiemy te rękawice,
rzucone Nam przez życie.
II
Nie wierząc w Boga,
wierząc w siebie,
Dzieciak możesz więcej.
Nie wierz co mówią tłumy,
to Twoje racje sie liczą.
Nie szumy z przeklętego tłumu.
Z dnia na dzień stajesz się silniejszy,
musisz zwyciężać trudy, przeklęte brudy,
Chodź nie zawsze swoje, nadal są Twoje.
Wywołują zawistni, cierpią nie liczni.
Dostając kopa od życia, stajesz się silniejszy.
Mocniejszy, z większym doświadczeniem do przodu gnać.
To cel młodych, jeszcze spragnionych życia.