tja...
kreatywne suszenie kłaków ;D
W Prabutach miło, jak zawsze :)
Lubię tą prowincję xDD
I nie ma to jak marti z gracją słonia siadająca na talerz z kanapkami ;d
Ogólnie to jest sympatycznie,
łepek już nie boli...
jutro piątek,
trzeba podzwonić tu i tam i o :)
Słucham właśnie mixa reggae <3
Pa, szkraby ;**
Kocham Cię <3
ps. i tak wygrałam xp