To był jeden z wielu dni. "Zależy mi, dam z siebie wszystko". To była szczęśliwa dziewczyna. Może naprawdę chciała, ale nie dała rady. Zacisnęła zęby i pięści. Poddała się. Daje się słyszeć tylko jej cichy szept przez łzy. "Jaka ta miłość jest krucha".