Piszę znowu ten sam wpis, bo mi się nie dodało. Supcio.
No way.
Oglądam barwy szczęścia bez mojej woli. Tja. Matka nade mną wisi i ogląda telewizję. Tak to jest, jak się ma telewizor koło biurka. Nie zdziwiłabym się jakby czytała to co piszę. Hehs.
Dobra, jakby te BS były fajne, ale nie. Już lepsze m jak miłość. <ok> Oglądało się to kiedyś nałogowo, a co.