Zastanawiam się, co chcę dostać na urodziny, bo mi za uszami już ględzą niewiadomo od kąd, żebym się w końcu zdecydowała i dała jakieś namiary na te rzeczy. A ja nie wiem.
Drugą sprawą jest wybór szkoły do której pójdę, kiedy skończe gimnazjum. Mieliśmy z jakimiś kobietami warsztaty, które miały nam pomóc przy wyborze "dalszej drogi", wszak jeszcze bardziej zrobiły mi one z mózgu wodę i już nie wiem, czego chcę tak do końca z tą szkołą. Teraz, w przypływie życiowych ambicji i nadziei na dostatnie życie u boku D, zastanawiam się bardziej nad LO w Górniku, na profil humanistyczno-dziennikarski, ale nie wiem, czy dam tam radę. Jeszcze tam będzie historia rozszerzona chyba!!! No i w zasadzie 3 języki!!! Angielski, Łacina! i jeden wybrany ^^. Zobaczymy. Z resztą dam radę, no bo jaki miałabym wybór, z resztą chcę dobrze zarabiać i mieć z pracy satysfakcję, więc.. A nóż widelec mi się to spodoba? W końcu z polskiego jestem dobra ^^. I nieźle piszę, że się tak pochwalę ^^. :)