Dziewczyny, wracam do Was!
Musze coś ze sobą zrobić.
Potrzebuje tego. Potrzebuje motywacji, bo w moim życiu musi sie COŚ zmienić.
Ja musze sie zmienic. Uważam, ze wygladam okropnie.
Waze 62kg przy wzroscie okolo 175cm.
Schudłam juz w sumie 13kg i mysle, ze to moj wielki sukces.
Ale ostatnio zaczelam sobie podjadac i przestalam cwiczyc - robic cos co kocham!
Boje sie, ze wszystko zaprzepaszcze. Juz mi sie wydaje, ze oponka mi troche urosła.
WRACAM DO GRY!
I spełnie swoje marzenia do konca. Moj cel to 55kg!
Czy myslicie, ze do konca wakacji uda mi sie schudnac chociaz 5kg?
Bilans:
Przed śniadaniem ocet jablkowy z wodą i lyżka miodu
Śniadanie: jajecznica z 2jaj z pokrojoną papryką, na łyżeczce oliwy z oliwek. Koktajl z banana i mleka 0,5. Zielona herbata.
Obiad: zupa ryżowa. Mięso z piekarnika z pieczarkami. Brzoskwinia.
Podwieczorek: kefir z suszoną żurawiną. 2 wafle ryżowe. Zielona herbata.
Kolacja: serek wiejski ze szczypiorkiem, 2 rzodkiewki. 3 wafle ryżowe.
Aktywność:
Dziś niestety nic :(