Powodów do szczęścia jest wiele, ale najważniejsze jest to, że szczęście nie opuszcza mnie na krok...
Jutro z samego rana wyjazd, więc dzisiaj muszę się położyć wcześnie spać...
No to zaczęliśmy weekend, a mnie chyba choroba rozkłada... Ale do rana muszę wyzdrowieć...
Plany na święta juz są i to os soboty coś się dzieje... Całe święta w rozjazdach, normalnie jak nigdy...
Ostatnio bardzo często gdzieś wyjeżdżam, ale to dobrze, bo trzeba korzystać z życia maksymalnie...
Zastanawiamy się dlaczego jest tak źle, a może po prostu zamiast myśleć powinniśmy działać, bo przecież działania zmieniają otaczający nas świat...
Myślałam dzisiaj nad tym dlaczego ludzie nie doceniają tego co dla nich robimy? Poświęcamy swój cenny czas, tylko po to by im pomóc i ulżyć, ale oni nie zawsze to docenią... Tacy są po prostu ludzie... Zawsze oczekują więcej niż powinni...
Ale wiem jedno, dla jednej osoby poświęciłam i dalej poświęcę wiele, bo po prostu wiem, że to jest po prostu miłość polegająca na dawaniu niż braniu...
Jak to dobrze znów porozmawiać z Tobą, poprzytulać się i poleżeć w ciszy tak po prostu... Jesteś po prostu moim powodem do ciągłego szczęścia...
Drugi powód jest mniejszy, ale równie ważny - rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa (z osobą, którą uwielbiam), która czasami daje do myślenia, ale również poprawia humor... Dziękuję Ci za nie wszystkie... Po prostu my potrafimy ze sobą pisać parę godzin a i tak się nie nagadamy....
Mam przy sobie ludzi, którzy zawsze mi pomogą! Murem staną za mną, więc po prostu doceniam to! I dziękuję im za to, że gdyby działo się coś złego przyjechaliby i po prostu mnie wysłuchali...
Muzyka to mój świat. Nie ma tam żadnych zmartwień, nie ma tam nieszczęśliwej miłości. Jestem tam po prostu ja i muzyka i nic więcej...
Kończę życząc Wam miłego weekendu!
Buziaki dla Ukochanego!
Bonne nuit!