moje słodkie maleństwo ;D
malutki prosiaczek.. zawsze je uwielbiałam.. mają takie śmieszne ryjki, ciekawskie oczka, fajniutki ryjek i takie czaderskie małe raciczki ;DD
ehh.. życie jest okrutne.. dlaczego każe nam wybierać pomiędzy tym co kochamy.. dlaczego musi być jedno albo drugie.. a nie może być to i to
poza tym.. czuje się samotna.. okrutnie samotna..
pomimo, że jest On.. tak się właśnie czuje.. może właśnie dlatego że ostatnio mam wrażenie że mam TYLKO Jego.. że tylko On mi pozostał..
brak, kompletny brak, zanik rodzinnej atmosfery.. czasem mam wrażenie, że wchodzę do zupełnie obcego domu..
przyjaciele.. wiem że są.. ale sama wiedza jakoś cholernie mi nie wystarcza..
przerazil mnie fakt jak bardzo brakuje mi zwyczajnej ludzkiej życzliwości.. wystarczyło że zupełnie obca dziewczynka i zupełnie obca jej mama uśmiechneły się do mnie tak ciepło.. zupełnie po prostu,bez powodu, a mi zakręciła się łza w oku.. zrobiło mi się tak cholernie miło.. może byłam ze względu na nastrój bardziej niż zwykle wrażliwa.. nie wiem.. w każdm razie.. ostatnio czuje sie trche pozostawiona sama sobie.. czuje ze gubie sie troche sama we własnym życiu...