Na nic nie mam ochoty. (chyba, że pod uwagę weźmiemy słońce. )
Najgorszy czas teraz, mówię wam to ja!
Ehem. Majowa Praga na mnie czeka ! (jeśli się uda, a zapewne nie >.<)
Powiedzcie, że wy też tak macie wszystkiego dość, a szczególnie tego budynku na
6 liter !
Zabawne, nawet pisać mi się nie chce.
I urodzin nie będę miała. Nie urodzę się. (Oo'') po dwudziestym szóstym mnie nie będzie.
To, co piszę jest dziwne.
O.O
Chyba się przeżegnam.!
' I może kiedyś się spotkamy
I może będziemy rozmawiać, a nie tylko mówić.
Nie składaj we mnie swoich obietnic,
Bo nie ma takiej obietnicy, której bym dotrzymał.
I moje odbicie niepokoi mnie.
Więc musze odejść...'