zawaliłam .
co nie oznacza, że się poddam lub jestem jakkolwiek podłamana..
przecież nie jest tak źle jak bywało w trakcie obżarstwa.
pozatym w dniach wolnych od szkoły wiadomo jak to ze mną bywa.
siedzenie w domu = ogromne nudy a co za tym idzie ? oczywiście jedzenie..
ale się nie poddam !
regress