Czasami się zastanawiam co ja robię w klasie o profilu biologiczno-chemicznym... Na prawdę tego nie wiem. Dzisiaj fizyka pięknie oblana, inaczej być nie mogło, no nie ważne, kiedyś poprawię. Wypracowanie z polskiego? Najprawdopodobniej również poległam. Staram się uczyć na wszystko, ale już po prostu nie mam na to siły, jeszcze nie teraz, ale za trochę bardzo możliwe że najdzie taki moment kiedy będę miała totalnie wyjebane na wszystko dookoła. I w sumie to jest chore, pierwszy raz od dłużeszego czasu piszę coś więcej na fbl, tak o, z braku ciekawszego zajęci, nie przejmując się tym, że i tak mało kto to przeczyta, a może to i lepiej. Jestem po nowym odcinku Sons of Anarchy, całkiem całkiem, ale chyba już nie przepadam za tym serialem, jutro pamiętniki wampirów, taa, co prawda serial którym się jarają miliony, pytania typu za kim jesteś "delena" czy "stelena" trochę słabo, no ale jak obejrzałam wszystkie sezon to na prawdę wciąga. Chyba mi przeszło już z pisaniem... Obecnie czekam do 11 listopada. Pozdrowienia z Marci. ;*