-masz może kogoś, kto móglby się tobą zaopiekować? rodzinę?
pokręciła przecząco głową.
-przyjaciół, chłopaka, znajomych?
dalej kręci.
-to czym ty żyjesz dziewczyno?
-nadzieją.- i rozpłakała się na dobre.
***
muszę Sylwi kupić prezent, ale nie mam zamiaru iść na te urodziny tak jak nawet patrzeć na nie wszystkie. koniec roku- swiadectwo i tyle.
i tego 29 zaniesc jej i tyle. zrobiłam jej kamizelke z napisem z tyłu hope ale nie wiem, czy jej do gustu przypadnie to coś dokupię fajnego jeszcze.
***
muzyką się żywie. mój dzisiejszy posiłek to to.