Nie mam sił :(
Jest cholernie cholernie cholernie do d**....
Potrzebuje czegoś co by mnie napędzało do życia...
motywacji? Kogoś? Ciebie?Wyjazdu??
I don't know :/
Ale nie moge sie teraz podać..
Dwa miesiące zleciały jak z bicza strzelił...
eh..
To chyba tyle...
nie mam ochoty na pisanie.