No to rozdział 3 :D
Ps. Jeżeli baaaardzooooo ładnie mnie poprosicie będzie 5 rozdziałów :p
Oczami Malwiny
W salonie było pełno świec. Na podłodze rozsypane płatki róż. Kwiaty we wszystkich wazonach jakie były. Na środku salonu stał ogromny stół, a na nim pełno jedzenia. Wszystko wyglądało tak romantycznie. Ktoś zasłonił mi dłońmi oczy i złożył pocałunek na mojej szyji, a na moim ciele pojawiła się gęsia skórka
-Zapraszam do stołu - wymruczał mi do ucha Ney. Udaliśmy się do salonu. Neymar odsunął mi krzesło i usadłam. Sam usiadł po drugiej stronie i nalał nam wino. Dopiero teraz zauważyłam, że jest w białej koszuli, garniturze i krawacie
-Za naszą miłość - powiedział i wznieśliśmy toast. Zabraliśmy się do jedzenia przysznej gęsi ze śliwkami. Smakowała świetnie. Cały czas patrzyliśmy sobie w oczy. W tle grała spokojna muzyka. Neymar podszedł i wyciągnął rękę
-Mogę prosić do tańca? - zapytał
-Oczywiście, że tak - wstałam i złapałam rękę ukochanego. Tańczyliśmy wtuleni w siebie. Wsłuchiwałam się w spokojny rytm serca Neymara. Czułam się jak księżniczka
-Ney... Dziękuje - powiedziałam, a łza spłynęła po mojej twarzy
-Za co kochanie - otarł łzę
-Za to wszystko.... Że jesteś - rozryczałam się na dobre. Neymar wziął mnie na ręcę i poszedł na kanapę. Usiadł i posadził mnie na swoich kolanach. Siedziałam na nim okrakiem, a jako, że miałam sukienkę, widać mi było bielizne
-Kochanie - wyszeptał odgarniając włosy z mojej twarzy. Delikatnie przybliżyłam się i mocno go przytuliłam. On natomiast gładził mnie po plecach. Delikatnie odsunął moją twarz i złożył na moich ustach czuły pocałunek
-Chodź do ogrodu kotku - podniósł mnie i poszliśmy. Kolejny raz tego wieczoru zatkało mnie. Na trawie stało pełno świec, ułożonych w serce. Powoli weszliśmy do tego kręgu. Neymar uklęknął i wyjął pudełeczko z kieszeni, a moim oczom ukazał się piękny pierścionek
-Kochanie. Zostaniesz moją żoną? - zapytał, a ja wzruszyłam się niezwykle
-Kochanie oczywiście, że tak - powiedziałam wzruszona, a Neymar założył mi pierścionek na palce. Wstał, podniósł mnie i okręcił wokół własnej osi. Pocałowaliśmy się niezwykle namiętnie
-Kocham Cię!!!! - wydarł się
-Też Cię kocham mój wariacie!!! - krzyknęłam. Neymar wziął mnie na ręcę i zaniósł do sypialni. Delikatnie rozpiął moją sukienkę
-Jesteś taka piękna - powiedział patrząc na moje ciało, które było ubrane jedynie w koronkową czarną bieliznę. Zajęłam mu krawat i marynarkę. Zaczełam rozpinać ukochanemu koszule. Celebrowaliśmy każdą chwilę. Przejechałam palcami po jego brzuchu, na co Ney zamruczał. Rozpiełam mu spodnie, które szybko zdjął. Bielizny pozbyliśmy się równie szybko. Neymar delikatnie we mnie wszedł. Jego ruchy były delikatne i bardzo przyjemne. Tak jak zwylke osiągnęliśmy szczyt rozkoszy razem. Mój narzeczony wyszedł ze mnie i mocno przytulił. W tej pozycji zasneliśmy
Chusteczki były Wam potrzebne? Bo mi tak :') Next ok 20.30