miny mówią same za siebie - wódka, piwa, drinki
_
Po raz kolejny przekonuje się w sformułowaniu, że ludzie to szuje i szukają zamieszania bądź sensacji tam gdzie jej nie ma. Próbują zabłysnąć chodź im to nie wychodzi, znają powierzchowne informacje trochę dodadzą, urozmaicą i ot tak tworzą niesamowite historie którymi dzielą się z nami pisząc z anonima, o tak to takie dorosłe. Nie wiem dlaczego już tak jest, że ludzie gówno wiedza a najwięcej mają do powiedzenia na tematy które i tak w sumie niczego nie wnoszą opróc zwątpienia w ludzi. No, ale w końcu to dla nich jakieś urozmaicenie czasu. Analizując słowa szanownego anonima odnoszę wrażenie, że gdy się z kimś przyjaźnimy nie możemy mieć wtedy z daną osobą cichych dni. Paranoja. Tak odnośnie jeszcze tych słów, jasne nie traktuje G. jak przyjaciółki, tak tylko żeby było fajnie mówię jej o wszystkich problemach, spędzamy ze sobą czas, chodzimy razem na wszystkie korki, razem chodzimy na wagary, planujemy wspólnego sylwestra ba nawet studia, czasami godzinami pieprzymy przez telefon albo na skype o najgłupszych rzeczach jakie istnieją czy nawet płaczemy przez telefony. Chyba odpowiedź jest oczywista...
______________________________________________________________________________________________________________
dziś po raz kolejny i już ostatni otrzymałam kubeł zimnej wody, spojrzałam na kilka spraw z całkiem innej perspektywy
i wiem gdzie popełniłam błędy. czas po części zmienić swoje podejście do pewnych spraw,
a od niektórych odizolować się tak jak to tylko możliwe.
_
uhu teraz znów dałam wam temat do rozmów pierdolcie sobie wszyscy ile wam wlzie :*