Cierpienie objawia się na różne sposoby... Można cierpieć, ponieważ, brak nam ukochanej osoby,
z braku zrozumienia, a nawet można cierpieć od tak, po prostu.
Lecz dzisiaj wiem jedno... Nie wolno się poddawać. Chociaż nie zawsze wszystko nam wolno, mamy areszt domowy, lub jeszcze coś innego - trzeba sobie radzić... Postawić cierpieniu czoła. Przecież wiemy, że i tak wszystko wróci do normy prędzej czy później. Rozumiem, nie każdy ma tak odporną psychikę, ale najzwyczajniej w świecie, nie wolno się poddawać. Jestem wrażliwa na cierpienie drugiej osoby. Nie mogę znieść, gdy widzę kogoś w takim stanie, dlatego przeważnie staram się jakoś pomóc. Ludzie mają dobre serca, wiem to, i mogliby to częściej okazywać. A wiecie dlaczego ? Bo każdy z nas kiedyś cierpiał. Nie ma osoby, która nie znałaby tego stanu. Przez głowę przechodzą nam różne myśli, mniej lub bardziej przerażające. Dlatego, gdy widzicie, że coś się dzieję, zapytajcie, czy w czymś nie pomóc, bo nie ma złych ludzi... Są tylko zagubieni... Wierzę w ludzką dobroć - pomagajmy innym.