1.czy wy też tak czasami macie, że chcecie wyjść ze swojej skóry i pójść gdzieś, gdzie nikt nie będzie wam zawracał głowy ?
Gadanie ludzi jest męczące... każdy myśli, że ma racje. A co, jeśli słyszałam to już tysiące razy i mam tego dość ?
Oczywiście, później i tak jest na mnie. Każdy ma w swoim życiu coś takiego, czego nie może już słuchać...
2. Jeśli nic komuś nie mówię, to znaczy, że albo nie jest dla mnie ważny, albo nie chce mu zawracać głowy... Z reguły częściej to drugie... Nie lubię się komuś wyżalać i nie lubię jak ktoś robi to mnie. Co mnie obchodzi cudze życie ? Mam swoje oraz swoje problemy, które trzeba rozwiązywać. Nie obchodzi mnie jak się masz i co aktualnie robisz... Jeśli nie jesteś ze mną w bliskim kontakcie, to może po prostu lepiej będzie, jeśli się nie będziesz odzywać. Może i jestem egoistką, ale tylko dlatego, że patrze tylko na siebie i na swoje życie. Moim zdaniem, każdy powinien iść w takim kierunku. Nikt nikomu nie przeszkadza, nie obgaduje i nie puszcza później fałszywych plotek na temat danej osoby.