czas leci... dla co niektórych zaczyna się nowy rok szkolny (ooooooooj :D), koniec urlopu, a inni korzystają jeszcze z ostatniego miesiąca wolnego - studenci pozdrawiają! :)
w natłoku codziennych obowiązków dni dosłownie uciekają przez palce. dlatego łapiemy ile się da ;p czwartek bardzo udany (choco-choco, moje powabne stópki mówią same za siebie + mieszanka wielokulturowa zawsze spoko :D), piątek - dwie godziny snu i prosto na wykłady (podziw i brawa dla mnie za to, że COŚ ogarniałam! ;o) no i jak zawsze pełen spooontan :D a tymczasem trzaskania testów na prawko ciąg dalszy.
waiting, waiting i się niedowaiting..
http://www.youtube.com/watch?v=oMli3QYseRM