Nie znacie nas. Nie wiecie co przeżyliśmy, z jakimi problemami się borykamy, jakie mamy lęki, fobie. Jakim prawem wypowiadasz się na mój temat, skoro tak na prawdę nie wiesz jak mam na nazwisko. Wystarczy, że zobaczyłeś to co chciałeś zobaczyć. Tyle Ci wystarczy. I co? Rzucisz hasło, spierdolisz komuś dzień. Oby tylko dzień. Ciesz się, że nie życie, ja serdecznie Ci obiecuję, że jeżeli wyrządzisz mi tym krzywdę, znajde Cię i powtórzysz te wszystkie "wywody" mi prosto w twarz, zobaczymy kto będzie mądry. Znam ludzi, o których powiedzieliby najgorsze świństwa na świecie. A ja jestem w stanie za niektórych z nich oddać życie - tak samo jak i oni za mnie.

To takie śmieszne. A jednak tak prawdziwe, bo z reguły Ci gorsi są tymi lepszymi. Prawdziwymi, pomocnymi, troskliwymi. Tylko dlaczego wam tak ciężko to zrozumieć? Mnie otaczają sami menele, żule, pijacy, złodzieje, kryminaliści, recydywiści, i chuj wie kto jeszcze. Ale większość z nich jest bliżej mnie od własnej rodziny. Przypadek? Nie. Bo Ci ludzie wiedzą co przeżyłem, rozumieją mnie, moją sytuację.

Powiedzą dobry dzieciak. Tylko zagubiony. Może. Czasami lepiej po prostu coś zostawić. Są rzeczy które będą się ciągnąć w niekończoność. Dziękuje tym najgorszym, którzy mimo to, że każdy im wytyka jacy są, nie przejmują się tym i zostają sobą.

Jesteśmy szczurami, które system wypluł na świat i kazał przetrwać wśród sępów.