..bo rozmowa to za dużo.
Wiecie dlaczego tak ciężko jest znaleźć ogólną i konkretną definicję słowa "kochałem/am"?
W necie czy słowniku, gdy wpiszecie "kochać", "zakochany", "miłość" itp itd wyskoczy wam tysiące stron z ogólną definicją tych stwierdzeń np.
- kochać Ťdarzyć kogoś uczuciem miłości albo bardzo lubić kogoś lub coś; też: żywić do osoby płci odmiennej gorące uczucie połączone z pożądaniemť
czy:
-miłość
a teraz poszukcjcie definicja słowa "kochałem/kochałam". Wszyscy od razu stwierdzą, że przecież nie ma po co szukać, ponieważ uogólnienie tego słowa jest proste "przestać darzyć daną osobę miłością", tylko teraz powinniśmy sobie zadać pytanie czy to uczucie, którym darzyliśmy daną osobę to była miłosć.. jeśli się skończyło? Wg mnie nie, to nie była miłość. Dlaczego? Dletego, że miłość się nie kończy moi drodzy. "Ona" jest wieczna.
Dałam ciała, znowu. Chyba powinnam się do tego przyzwyczaić. Nieumiejętność podejmowania słusznych decyzji, tak właśnie.
Przepraszam
Całuję,
Ika <3