Inna

Uwielbiam to zdjęcie.

Jako, że od jakiego czasu niektórych ludzi popierdoliło stwierdzając, iż tak bardzo się zmieniłam chciałabym raz na zawsze coś wytłumaczyć  i do tego nie wracać.

Dowody? Proszę: (niektóre pytania z formspringa)

mi sie wydaje ze duzo osob zmienilo o tobie zdanie jestes inna i dopiero teraz wszyscy sie na tobie poznaja Dalej odwracasz kota ogonem, zaden znajomy Ci tego nie powie prosto w twarz, taka jest prawda.  udajesz taką niewinną a  na prawde potrafisz tylko krzywdzić!    Niektórzy twierdzą, że bawię się mężczyznami:   Czemu bawisz się facetami?! Najpierw ich w sobie rozkochujesz a potem karzesz spierdalać.. ;/ Wiesz że potem będziesz miała opinie zimnej suki ?!! Zobaczysz bedziesz tego bardzo gorzko zalowac, tutaj odwracasz kota ogonem w odpowiedziach ale naprawde wiadomo jak jest. Juz masz opinie zimnej suki i zaden facet po woli nie bedzie Ciebie chcial.

Więc TAK, oczywiście, że się zmieniłam! Niektórzy powiedzą, iż na gorsze, niektórzy, że na lepsze szczerze? Mam na to wyjebane. Jeszcze ciągle szukam, nie mogę powiedzieć, że już zostanę taka jaka jestem. Czegoś mi w tym wszystkim brakuje. Jak znajdę to coś, pewnie będę przeszczęśliwa. Chcę się po prostu bawić. Jest inaczej niż wcześniej. Tak, zdaje sobie sprawę z tego jaka byłam porządna i dobra, jednocześnie oschła i odpychająca. Przepraszam, dobra? Już tak nie jest. Dalej z niektórymi rzeczami mam spory kłopot ale teraz zupełnie inaczej patrzę na pewne rzeczy. Tak, zrobiłam wiele głupich rzeczy aczkolwiek, wszystko co zrobiłam było kierowane konkretnym bodźcem. Chyba potrzebowałam troszkę tej wolności i głupoty zachłysnęłam się nimi porządnie. Czy żałuję? Nie. Widocznie tego wymagałam. I co miałam zrobić zrobiłam. Nikt nie ma prawa oceniać tego jak żyję, nikt nie ma prawa oceniać mnie nie znasz, nie mów to proste, czyż nie?! Przegięłaś!,  Jak mogłaś?!, Co Ty robisz?!, Przestań!;  ludzie - ogarnijcie się, proszę. Może mój ostatni czas był dość.. kontrowersyjny. Ale to była moja ucieczka. Każdy ma kiedyś odchył. Mój jeszcze trwa. Kiedy się zaczął? Rok temu? Coś  takiego. Było całkiem fajnie, nie? Szkoda, że się skończyło. - Tak, bo faceci jak popłaczą sobie dwa dni to dupnie skrzywdzeni, ale jak dziewczyna nie potrafi się rok pozbierać to chuj z nią głupia najwidoczniej. Ej, przecież nie rodziłam się po to by żyć z myślą kiedyś umrę.  Przyznaję, kiedyś było tak, że już na początku jakiegoś okresu w moim życiu myślałam każdy kij ma dwa końce ale skoczyłam z tym. Chcę nauczyć się żyć chwilą. Mój poprzedni nauczyciel spasował, bo znalazł szczęście gdzie indziej Jesteś zbyt sztywna - mawiał. Może zbyt mocno wzięłam sobie Jego słowa do serca? Zobaczymy.  

  Całuję, Ika.

 www.formsprng.me/ikula

Nie będę pakować  się dwa razy w to samo gówno pozamiatane, dziękuję.