deszcz deszcz deszcz.
mimo, że uwielbiam deszcz, to powoli wychodzi mi on bokiem. miałam z Mariuszem iść się opalać w kaloszach. ale dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że takowego obuwia w domu nie posiadam. za to mam boskiego forda mustanga gt na tapecie i się tym jaram, jaram. takim się za niedługo będę lansić, ha. ; )